Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewaga w juniorach dawała mistrzostwo. Teraz będzie trudniej?

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
FB Unia Leszno
Ostatnie lata w PGE Ekstralidze to dominacja FOGO Unii Leszno. Cztery złota z rzędu już zrobiły wrażenie na rywalach. Spory wkład w mistrzowskie tytuły miała młodzież. Utarło się nawet stwierdzenie, że kto ma młodzież, ten ma złoto. Jak będzie w tym roku?

Bartosz Smektała i Dominik Kubera robili robotę. Unia miała dwójkę juniorów, której zazdrościła cała Polska. Jeszcze w poprzednich rozgrywkach też było dobrze, bo po przejściu do seniorów Smektałę zastąpił Szymon Szlauderbach, który dorzucał cenne punkty. Także w tym zestawieniu Byki zostawiły innych w tyle i było kolejne złoto. Teraz jednak klub z Leszna nie będzie już miał na pozycji do lat 21 żadnego ze wspomnianych żużlowców.

Wyzwanie przed Pludrą, Sadurskim i Ratajczakiem

Po poprzednim sezonie wielu czołowych zawodników przeszło w wiek seniora. Nie tylko w Lesznie dojdzie do kompleksowej wymiany na tej newralgicznej pozycji. W Zielonej Górze nie mogą już liczyć na Tondera, Krakowiaka i Pawliczaka, w Gorzowie na Karczmarza, w Lublinie na Trofimova, a w Toruniu zabraknie Igora Kopeć-Sobczyńskiego. Mocną dwójkę juniorów mają w Częstochowie (Miśkowiak-Świdnicki) oraz Lublinie (Lampart-Cierniak). Nieźle wygląda też duet z Wrocławia (Liszka-Curzytek). W Lesznie na pewno od początku sezonu Piotr Baron postawi na duet: Kacper Pludra-Krzysztof Sadurski. Ten pierwszy debiut w PGE Ekstralidze ma za sobą. Podczas rewanżowego finału 2020 w pierwszym z biegów nominowanych przyjechał pierwszy! Debiut jak marzenie.

Z każdym kolejnym dniem, gdy zbliża się inauguracja czuć coraz większy stres. Wiem, że teraz wszyscy będą na mnie patrzeć i mieć oczekiwania. Chciałbym wygrywać biegi młodzieżowe, a w pozostałych nie przyjeżdżać na końcu stawki. Taki jest mój plan – mówi Kacper Pludra.

Najmłodszy z nich, to duży talent

Debiutantem będzie Krzysztof Sadurski. Tak jak Pludrę, tak i jego wyhamowały na pewno kontuzje. Gdyby nie to zapewne ta dwójka byłaby w innym miejscu. Pod koniec maja wymagane 16 lat skończy Damian Ratajczak. To talent czystej wody. Kilka razy ze świetnej strony pokazał się w imprezach młodzieżowych. Wygrywał już z Tonderem, Krakowiakiem czy Cierniakiem. Junior nie narzuca na siebie presji.

Jak trener Piotr Baron będzie mnie widział w składzie i na to zasłużę, to zadebiutuję. Póki co chcę się rozwijać i stawiać kolejne kroki w doskonaleniu swojego warsztatu. Muszę też popracować nad startami, bo nie były moją najsilniejszą stroną – mówi Ratajczak.

Wierzymy, że juniorzy Unii będą dorzucać ważne punkty. Presji na nich nie ma. Trochę większą pracę będą musieli wykonać seniorzy, a tu takiej piątki jaka jest w Lesznie nie ma w żadnym klubie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto