45 lecie pracy pana Ryszarda. Szewc z ulicy Klonowicza w Lesznie mówi o swojej pracy

Buty wymagające reparacji przynoszę do zakładu szewskiego przy ulicy Klonowicza od zawsze. Zawsze są zrobione solidnie i na czas - mówi klient zakładu szewskiego mieszczącego się przy ulicy Klonowicza .

Pan Ryszard, szewc z ulicy Klonowicza zna prawie wszystkich swoich klientów. Dba o to, aby buty naprawić zawsze w terminie i tanio. Znajdzie też chwilę wolnego czasu na krótką pogawędkę.

Znamy się od połowy lat siedemdziesiątych. Gdy tylko miałem buty wymagające naprawy, zawsze trafiały w ręce pana Ryszarda. To już tradycja- dodaje klient zakładu.

Zakład szewski niedawno przeszedł remont. Pomógł w nim samorząd, a prace wykonała spółdzielnia socjalna Kuba- Bart. Nad wejściem do zakładu wisi malowany szyld, a w pomalowanej na zielono witrynie stoi skrzynka z szewskimi narzędziami: obcęgami i młotkiem szewskim.

W zawodzie szewca pracuję prawie 45 lat. Uczyłem się u swojego taty - Mariana. W zakładzie pomagała również moja mama, Stanisława. Ojciec zaczął chorować i poszedł na rentę. Od 1978 roku to jest mój zakład - dodaje szewc.

Dawniej zakład specjalizował się w szyciu butów z barwionej na różne kolory skóry. Na takie buty czekało się w długiej kolejce, bardzo często po kilka tygodni.

Dziś już butów nikt nie zamawia. To się nie opłaca. W sklepach obuwniczych jest taki wybór, że każdy dobierze pasujący do nogi model. Szewcy utrzymują się z drobnych napraw - dodaje Ryszard Stefaniak.