Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studiował, jak leczyć innych, dziś sam trafił na onkologię! Pomóż Maciejowi Łuczakowi z Nowego Tomyśla!

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Na stronie Siepomaga.pl zorganizowana została zbiórka. Każdy z nas może pomoc Maciejowi!
Na stronie Siepomaga.pl zorganizowana została zbiórka. Każdy z nas może pomoc Maciejowi! Archiwum Siepomaga.pl
Maciej Łuczak z Nowego Tomyśla studiował, jak leczyć innych, dziś sam trafił na onkologię. Potrzebuje środków na zakup protezy, leczenie i rehabilitację. Każdy z nas może mu pomóc! Liczymy na Was!

Studiował, jak leczyć innych, dziś sam trafił na onkologię!

Jak informuje naszą redakcję sam Maciej Łuczak jest on studentem fizjoterapii. Jego życie, jak sam określa, było pełne energii!

- Studia, dorywcze prace, spotkania ze znajomymi, rodzina. Co mogło pójść nie tak? To, że nagle jak "grom z jasnego nieba" spadła diagnoza i dziś jestem pacjentem onkologicznym... Dokładne rozpoznanie, to mięsak maziówkowy, który zakorzenił mi się na lewym stawie kolanowym. Mój cały świat się zawalił. Miałem same czarne myśli, ale za to ogromne wsparcie! Na początku stycznia zacząłem leczenie skojarzone: chemioterapia, radioterapia połączona z hipertermią, potem resekcja guza z marginesami i znowu chemioterapia, dodatkowe trzy miesiące. Leczenie zakończone pod koniec czerwca 2023 bez przerzutów odległych. To dawało nadzieję

- mówi Maciej. Jak podkreśla jego walka polegała jedynie na tym, żeby wrócić do pełnej sprawności i wygoić ranę, która przez radioterapię i chemię wyglądała jedynie gorzej.

- Przez trzy miesiące walczyłem o pełen wyprost w kolanie oraz zgięcie grzbietowe stopy na rehabilitacji. Podczas całego toku leczenia starałem się studiować, bo fizjoterapia jest częścią mojego życia. Studiowanie tego kierunku sprawia mi ogromną przyjemność. I wtedy stało się najgorsze. Po kilku miesiącach spokoju, 23 października 2023 roku dowiedziałem się o nawrocie choroby! Wznowa miejscowa. Tym razem lekarze zdecydowali - 3 listopada amputują mi kończynę powyżej kolana! To jest dla mnie cios

- tłumaczy młody mężczyzna. Marzenia o fizjoterapii, jak zdradza, zaczynają się sypać, a jego zdrowie fizyczne i psychiczne jest w coraz gorszym stanie.

- Wiem, że to jedyna droga. Szukam jeszcze innych możliwości leczenia, jeżdżę po różnych lekarzach, natomiast przerażają mnie koszty…Czeka mnie zbyt wiele, by poradzić sobie samemu... Przede wszystkim proteza, która musi podołać mojej pracy w fizjoterapii. Dojazdy na leczenie, co najmniej 700 km w dwie strony. Rehabilitacja, która mnie czeka po amputacji, to kolejny, ogromny rachunek. Przystosowanie domu pod moją niepełnosprawność. Leczenie nie tylko fizyczne, ale również psychologiczne... Z góry chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagają i zdecydują, by pomóc mi walce. Czuję, że dam radę. Ale tylko z WAMI i waszą obecnością!

- apeluje Maciej z Nowego Tomyśla.

Każdy z nas może pomóc 22-latkowi!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto