Szopy pracze zamiast niedźwiedzic w minizoo

Prawdopodobnie w tym roku zmodernizowane zostaną jeszcze wybiegi, w których mieszkały niedźwiedzice. Ich miejsce mają zająć dwa szopy pracze. Tego lata nie uda się jednak zrobić nowych wybiegów i przenieść zwierząt w bardziej zaciszne rejony parku.

Zobacz także: Leszno: Gwałciciel ośmiolatki dostał 10 lat

– Rewitalizacja przebiega zgodnie z koncepcją, którą posiadamy od 2008 roku. Prace modernizacyjne trwają od 2009 roku i od tego czasu wydaliśmy łącznie 1,95 miliona złotych – mówi Joanna Nowacka, dyrektor Miejskiego Zakładu Zieleni.

Do tej pory udało się między innymi ogrodzić cały park murem gabionowym i wybudować od strony ulicy Okrężnej nowoczesny plac zabaw w kształcie pirackiego okrętu. Obok tego obiektu, w miejscu dawnego amfiteatru, powstały też woliery dla ptactwa. Zakład zieleni stworzył również ścieżkę edukacyjną, na którą składa się 36 tablic z opisami gatunków drzew, zwierząt i podstawowymi zagadnieniami z zakresu ochrony środowiska. W ostatnich dniach zakończyła się budowa kontenerów socjalnych, gdzie będzie się znajdowało zaplecze pracownicze. Te obiekty także zostaną ogrodzone.

Najważniejszymi tegorocznymi inwestycjami było wykonanie infrastruktury podziemnej. Położono rury kanalizacyjne i wodne, które doprowadzono do miejsc, gdzie powstaną kolejne obiekty. Powstał także niewielki fragment instalacji elektrycznej. Te prace właśnie się zakończyły. W najbliższych dniach plac zabaw zostanie wzbogacony w podwójny zestaw do ćwiczeń fitness. Choć to sport typowo kobiecy, to również panom nikt nie zabroni aktywnie spędzać tam czasu ze swoimi pociechami.

– Planowaliśmy jeszcze zrobić nowe wybiegi od strony ulicy Strzeleckiej i przenieść do nich zwierzęta. Nie jesteśmy jednak w stanie tego zrobić ze względu na ograniczone środki finansowe – wyjaśnia Nowacka.

Na kolejny etap rewitalizacji miasto przyznało w tym roku tylko 500 tysięcy złotych. Aby zrealizować wszystkie przewidziane w koncepcji inwestycje potrzeba dużo większych pieniędzy. Dyrektor Nowacka szacuje, że pochłoną one jeszcze około trzech milionów złotych.

– Podczas realizowania koncepcji modernizacji parku nie jesteśmy zobowiązani żadnymi terminami. Będzie to proces rozłożony w czasie, który zgodnie z zapowiedziami prezydenta potrwa jeszcze dwa lub trzy lata – mówi dyrektor MZZ.

Jest szansa, że jeszcze w tym roku miejsce dwóch wywiezionych do Niemiec niedźwiedzic zajmą szopy pracze. Zakład zieleni zlecił już wykonanie projektu modernizacji wybiegów Kasi i Basi, tak by nowi lokatorzy mieli zapewnione odpowiednie warunki. W planach na przyszłe lata jest jeszcze budowa oczka wodnego, w którym zamieszkają żaby i powiększenie stawu z ptactwem wodnym. Przy głównym wejściu do Parku 1000-lecia od strony ulicy 17 Stycznia może stanąć także fontanna.