W Lesznie i okolicach pada nieprzerwanie drugą dobę. Są zalania i podtopienia

Po bardzo suchym czerwcu i lipcu 2023 deszcze były długo oczekiwane, a tak intensywne i długie pady jak w ten weeekend nie zdarzały się w ciągu lata chyba ani razu. Opady nie są ulewne, ale momentami deszcz pada intensywnie.

Od północy do godziny 11.00 w niedzielę spadło w Lesznie miejscami już około 50 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni, a biorąc pod uwagę łącznie deszczową sobotę, to już blisko 60 mm opadu - przyznaje Rafał Zalesiński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lesznie

Bardzo wysoki jest stan wody na rowie w Strzyżewicach. Poziom wody dochodzi już do mostków przy posesjach.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców Leszna i okolic alerty. Większość osób dostała je jednak dopiero w niedzielę rano, gdy w kilku miejscach doszło już do podtopień.

Tak stało się w Lesznie w okolicach ulic Lipowej i Chociszewskiego oraz przy Niepodległości na terenie należącym do przedszkola. Strażacy od rana pompowali wodę ze stawu w Wilkowicach by zapobiec podnoszeniu się lustra wody w tym zbiorniku i wylaniu na okoliczny teren. Sytuację opanowano.

Zanotowaliśmy sporo opadów minionej doby. A to nie koniec deszczu Na bieżąco monitorujemy sytuację. Udrażniamy studzienki, wypompowujemy wodę z zalanych posesji i ulic – zapewnia prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.

Padać będzie jeszcze co najmniej kilka godzin. Według prognoz Meteo.pl deszcz będzie nam towarzyszył do wieczora i ponownie może wrócić w poniedziałek oraz we wtorek, ale skala opadów powinna być już mniejsza.

Do niedzielnego południa leszczyńskie wodociągi odebrały już zgłoszenia o zalaniach ulic, lub piwnic oraz niedrożnej kanalizacji w różnych obszarach w Lesznie, między innymi na ulicy Chocimskiej, Gronowskiej, Miłej, Miodowej, Sienkiewicza, Studziennej, Jagiellońskiej, Szyszkowej, Choinkowej, Żurawinowej, Lipowej, Dudy-Gracza, Chłapowskiego, a także przy ul. Leszczyńskiej w Święciechowie.

Obserwujemy także na bieżąco pracę kolektorów, poziomy komór oraz oczyszczalni ścieków w Henrykowie, która notuje bardzo duże obciążenie. Biorąc pod uwagę także trwającą modernizację poszczególnych obiektów na oczyszczalni, Pracownicy mają naprawdę sporo pracy - dodaje Rafał Zalesiński.