Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Toruniu bez niespodzianki. W dwójkę meczu się nie wygra

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Mocno osłabiona FOGO Unia Leszno dzielnie walczyła w Toruniu. Blamażu nie było. Długo Byki straszyły Apatora, ale w zespole gości zabrakło armat. Świetnie pojechał Jason Doyle i nieźle jego rodak – Jaimon Lidsey. Pozostali dorzucili zbyt mało punktów, by można było mysleć o zwycięstwie, czy choćby bonusie.

Ten mecz miał zdecydowanego faworyta, bo Byki pojechały na Motoarenę mocno osłabieni. W grodzie Kopernika zabrakło nie tylko Piotra Pawlickiego, ale i Janusza Kołodzieja, który znajdował się w świetnej dyspozycji. Uraz stopy w trakcie poprzedniego spotkania dał o sobie znać i popularny Janek musiał odpuścić zawody, które oglądał przed szklanym ekranem. Przy takim osłabieniu wszyscy zadawali sobie tylko jedno pytanie. Jak wysoko przegrają Byki. Te walczyły dzielnie. Być może byłoby jeszcze lepiej, gdyby do dwójki” Doyle-Lidsey dołączył ktoś trzeci. Wspomniana dwójka zawodników z Leszna robiła co mogła. Spory zawód sprawił David Bellego. To on miał być trzecim punktującym zawodnikiem gości. Tymczasem Francuz jeździł słabo, jakby bez wiary, a dowodem na jego słabą dyspozycję był fakt, że tego dnia nie pokonał żadnego zawodnika drużyny przeciwnej. Lepiej wypadł Damian Ratajczak, który dwukrotnie przyjechał na drugiej pozycji i pokazał przebłyski formy z ubiegłego sezonu. Sam mecz do połowy był bardzo wyrównany. Po podwójnej wygranej Doyle'a z Lidseyem w 6 biegu było 18:18. Jeszcze po 8 biegu zaledwie 29:25 dla gospodarzy. W 11 wyścigu, gdy Byki znów za sprawą dwójki Australijczyków wygrały 4:2 było wciąż blisko, bo tylko 36:30. W końcówce spotkania zabrakło armat, a w 14 biegu Piotr Baron musiał postawić na Davida Bellego oraz Damiana Ratajczaka. Francuz wreszcie dobrze wyszedł ze startu, ale jeszcze pod koniec okrążenia stracił prowadzenie, a potem i drugie miejsce. Na deser Doyle stoczył świetną, zwycięską walkę z Dudkiem, ale cały mecz wyraźnie wygrał Apator 53:37.

Uważam że był to fajny ciekawy mecz. Zrobiliśmy wszystko, by zrobić tych punktów jak najwięcej. Jeśli chodzi o Davida, to jego boks szukał odpowiednich ustawień. Niestety nie znalazł tego czegoś. Ostatni bieg co prawda wygrał start, ale potem popełniał błędy i skończyło się jak się skończyło

– powiedział Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.

For Nature Solutions Apator Toruń – FOGO Unia Leszno 53:37

For Nature Solutions Apator: Jack Holder - 9+1 (2,0,2*,2,0,3), Robert Lambert - 13+2 (3,3,1*,2,3,1*), Paweł Przedpełski - 10+3 (0,2*,1,2*,3,2*), Patryk Dudek - 14+1 (3,1,3,3,2*,2),
Denis Zieliński - 3+1 (1,2*,0), Krzysztof Lewandowski - 4 (3,0,1), Mateusz Affelt – (ns)

FOGO Unia: Jason Doyle - 17 (1,1,3,3,3,3,3), Piotr Pawlicki – ZZ, Jaimon Lidsey - 11+2 (3,2*,2*,2,1,1,0), Maksym Borowiak - 0 (-,-,-,-,-), David Bellego - 3 (0,1,1,0,-,1), Damian Ratajczak - 5 (2,1,0,2,0,0), Hubert Jabłoński - 0 (0,0,-), Keynan Rew - 1+1 (0,1*,0)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto