Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgony będzie teraz stwierdzał koroner? Władze Leszna i powiatu są gotowe znaleźć pieniądze

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Nawet 400-500 złotych za jeden wyjazd do stwierdzenia zgonu – takie zarobki mogą czekać na lekarzy w Lesznie. Miasto, policja i prokuratura pracują nad stworzeniem instytucji leszczyńskiego koronera. Dziś nierzadko zdarza się, że na stwierdzenie zgonu czekać trzeba nawet kilka godzin.

Sytuacje, gdy bliscy muszą czekać czasem bardzo długo na to, by ktokolwiek stwierdził zgon zdarzają się coraz częściej. Jeśli śmierć następuje na przykład w mieszkaniu, stwierdzenie zgonu to obowiązek lekarza. Dopiero wówczas można zająć się ciałem. Medycy wzywani są więc zarówno do zabójstw, samobójstw, ale najczęściej do zgonów spowodowanych wiekiem, czy schorzeniami. Liczba tych ostatnich lawinowo rośnie wraz z postępującym starzeniem się społeczeństwa.

- Często w obsadzie karetki, która pojawia się na wezwanie są ratownicy, a nie ma lekarza. W takiej sytuacji nie ma osoby kompetentnej do stwierdzenia zgonu. Zmarłego zespół pogotowia nie może zabrać karetką do szpitala, bo tego zabraniając przepisy – mówi Przemysław Grześkowiak, Prokurator Rejonowy w Lesznie.

Rzeczywistość bywa w tym zakresie bardzo brutalna. W Lesznie działa wiele przychodni lekarskich i wieczorowa opieka lekarska. Teoretycznie jest więc gdzie szukać lekarza, który mogły grzecznościowo przerwać swoje obowiązki z miejscu pracy i dojechać na stwierdzenie zgonu. To jednak wyłącznie dobra wola medyka. Robi to za darmo i nie ciąży na nim taki obowiązek. Inaczej niż w przypadku konieczności udzielenia pomocy osobie żyjącej. Tu lekarz jest zobligowany do działania i odmowa wiąże się z konsekwencjami. Gdy mamy do czynienia ze zmarłym – zaczyna się kłopot.

- Znacznie większy jest on poza miastami takim jak Leszno, gdzie mamy jakieś szanse na poproszenie lekarza o pomoc. Na wsiach jest dużo trudniej i bywały przypadki, że wcale nie udawało się znaleźć osoby, która byłaby gotowa pojawić się na miejscu – przyznaje prokurator Grześkowiak.

Obecnie obowiązująca regulacja prawna to ustawa z 1950 roku. Zgodnie z nią akt zgonu powinien wypisać lekarz rodzinny zmarłego. Co jednak, gdy zgon nastąpi z dala od domu?
- Ppamiętam sytuację, gdy zmarł człowiek, który nie był mieszkańcem Leszna ani okolic. Pochodził z dalszej części kraju. Znów nie miał kto stwierdzić, że nastąpiła śmieć. To zawsze wiąże nam ręce, bo dopiero mając akt zgonu możemy działać - dodaje prokurator Grześkowiak.

Rozwiązanie sprawy jest bardzo proste. W wielu krajach na świecie działa instytucja koronera – lekarza specjalizującego się właśnie w aktach zgonu. Po takie rozwiązanie coraz częściej sięgają też samorządy w Polsce. Koronera ma już Łódź, Tychy, czy Będzin.

O powołanie takiej instytucji dla Leszna i powiatu zabiegają od dłuższego czasu policja, prokuratura i samorządy. - Jesteśmy gotowi przeznaczyć na ten cel pieniądze. Konieczne jest określenie zasad działania koronera. Trudno mi sobie wyobrazić, by była to jedna osoba na stałym, całodobowym dyżurze – mówi Piotr Jóźwiak, wiceprezydent Leszna.

Część samorządów ogłasza przetarg na tego typu usługi. W Lesznie prawdopodobnie będzie inaczej. Samorząd rozmawia na ten temat z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym. Osobne uzgodnienia muszą być poczynione z NFZ, gdyby medycy szpitala chcieli zaoferować powołanie struktury dyżurnego koronera. - Wolelibyśmy, żeby nie był to jeden lekarza, ale grupa kilku osób z rozdzielonymi dyżurami – dodaje Piotr Jóźwiak.

Samorządy gotowe są przekazać na ten cel całkiem pokaźne pieniądze. W Lesznie ze wstępnych deklaracji wynika, że koronerzy będą mogli mieć do dyspozycji od 40-50 tysięcy złotych. Choć trudno szacować liczbę zgonów w przyszłości to biorąc pod uwagę dotychczasowe statystyki za jeden wyjazd koroner mógłby zarobić około 400-500 złotych. Z zapowiedzi urzędników z Leszna wynika, że koroner powiatowy lub miejski mógłby zacząć działać już od kwietnia lub maja.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto