Zmieni centrum Leszna. Nie tracą czasu przy budowie nowej galerii handlowej przy Królowej Jadwigi

Zobacz też:

Historia Leszna przez całe dziesięciolecia wiązała się z zakładem produkującym cukierki. Wszystko zaczęło się w połowie lat dwudziestych 20 wieku, gdy Leszczyńska Fabryka Karmelków i Czekolady "Bronda" nabrała wiatru w żagle dzięki "Kanoldowi". Firma była spółką z międzynarodowym kapitałem i miała fabryki cukierków oraz czekolady w Paryżu, Mediolanie, Kopenhadze, Berlinie, Essen, Wiedniu i Pradze. W Polsce oprócz Leszna działały jeszcze cztery zakłady produkujące cukierki należące do spółki.

Leszczyński zakład rozbudowano w 1928 roku za blisko 20 000 złotych. Zainwestowana w rozbudowę suma była ogromna jak na tamte czasy. W 1931 roku leszczyńskiego „Kanolda” wykupił Mikołaj Kaczmarek z Poznania. Nowy właściciel gospodarzył zakładem do września 1939 roku. Po wybuchu wojny przedsiębiorca stracił firmę zajętą przejętą przez hitlerowskiego okupanta. Zakład w Lesznie nie ucierpiał podczas wojny. Jednak po zakończeniu przedwojennych właścicieli pozbawiono majątku, a zakład upaństwowiono.

Wraz z nowym po 1945 roku pojawiła się inna nazwa - "Rywal", a nieco później "Goplana". Kolejna zmiana zaszła po zmianie ustroju społeczno-gospodarczego w 1989 roku. Już w kapitalistycznej Polsce na początku lat 90. zakład został sprywatyzowany i nic nie zapowiadało, że za chwilę pozostaną po nim tylko pamiątkowe zdjęcia. Po ogołoceniu leszczyńskiego zakładu z maszyn i przeprowadzce do Poznania i Kargowej na początku lat dwutysięcznych opustoszałe budynki przy Królowej Jadwigi rozebrano.

Chociaż fabryki produkującej cukierki w Lesznie nie ma od wielu lat, to często jest wspominana. A w opowieściach przywoływana zamiennie jako "Kanold" lub "Goplana". Właśnie na pierwszą i historyczną nazwę zakładu zwraca uwagę Janusz Skrzypczak, antykwariusz i wyborny znawca historii Leszna.

Janusz Skrzypczak w udostępnianych filmach na swoim kanale przybliżających ciekawostki z historii Leszna zastanawia się, dlaczego nowa galeria handlowa będzie nazywała się "Goplana".

Nie rozumiem dlaczego centrum handlowe będzie nazywało się Goplana. Uważam, że Goplan w Polsce jest więcej, a Kanold był tylko jeden. Wszystko to dzięki rodzinie Kaczmarek, którzy przed wojną i tuż po, prowadziła zakład w Lesznie - mówi Janusz Skrzypczak.

Wybór nazwy nowego obiektu jest decyzją inwestora. Ale zastanawia czy nazwa "Kanold" nie będzie używana przez odwiedzających? A zwłaszcza przez mieszkańców Leszna przywiązanych do historii i tradycji swojego miasta.

Równie wyboiste jak historia zakładu przy Królowej Jadwigi, były plany budowy śródmiejskiej galerii handlowej w miejscu rozebranej "Goplany". Plany na zagospodarowanie terenu sięgają prezydentury Tomasza Malepszego. Okazały obiekt w miejscu dawnej fabryki cukierków chciał wybudować znany biznesmen i twórca marki obuwniczej CCC - Dariusz Miłek przy pomocy Henryka Jessy.

Planowano, że galeria będzie oddana w 2012 roku. Jednak „kłody rzucane pod inwestycję” zniechęciły D. Miłka, który wycofał się z budowy. Przeciwko budowie protestowali handlowcy z leszczyńskiej starówki. Ich zdaniem nowa galeria, tuż przy centrum miasta, miała zniszczyć śródmiejski handel i pozbawić handlowców źródła dochodów.

Po zmianie prezydenta w Lesznie, nowy włodarz - Łukasz Borowiak, zaproponował, aby w części działki przy Królowej Jadwigi powstał budynek urzędu miasta, który samorząd będzie wynajmował. Nic z tych planów nie wyszło.

Przez ponad dekadę opłotowany teren przy Królowej Jadwigi szpecił śródmieście. Wielu mieszkańców Leszna zastanawiało się czy uda się go zagospodarować. Wiadomość o rozpoczęciu inwestycji przekazał H. Jessa w połowie 2021 roku roku. Galeria handlowa będzie skromniejszej od tej która chciał zbudować Miłek, ale za to będzie z podziemnym parkingiem na około 300 samochodów.

Nowa galeria handlowa jest inwestycją, z którą nadzieje wiąże większość mieszkańców Leszna. Z bardzo różnych powodów. Dla części z nich - po prawie 15 latach zostanie wreszcie zagospodarowany plac szpecący Leszno pomiędzy ulicami: Dąbrowskiego, Królowej Jadwigi, Niepodległości oraz Wróblewskiego.

Kolejna grupa mieszkańców będzie zadowolona z podziemnego parkingu, który postanie pod częścią galerii. Zmieści się tam kilkaset samochodów. Są i tacy, którzy spodziewają się, że obiekt pobudzi handel w centrum miasta. A leszczyńska starówka wreszcie nabierze wigoru, bo galeria handlowa będzie stała po sąsiedzku z Rynkiem. Dlatego jest duża szansa, że klienci, które przyjdą lub przyjadą zrobić zakupy w galerii oddalonej od centralnego placu w Lesznie o kilkaset metrów, zajrzą również na starówkę.