Kamila Schaschner start w wyborach anonsowała już ponad rok temu, gdy starała się odwołać prezydenta Łukasza Borowiaka. Do marca 2017 roku nie udało jej się zebrać wymaganych pięciu tysięcy podpisów i do głosowania nie doszło. Teraz Kamila Schaschner ogłosiła oficjalny start w wyborach.
- _Dziś złożyłam wniosek o utworzeniu Komitetu Wyborczego Wyborców "Leszno dla mieszkańców". Kolejny etap to postanowienie komisarza wyborczego o utworzeniu komitetu. Po uzyskaniu postanowienia czas na złożenie listy kandydatów na radnych. Mam czas do 17 września _– informuje kandydatka w mediach społecznościowych.
Zapewnia też, że zaprasza do startu w wyborach wszystkich zainteresowanych, którzy będą mogli znaleźć miejsce na listach wyborczych jej komitetu. Zdaniem kandydatki decyzje w mieście podejmuje wąska grupa osób.
- Jak długo jeszcze będziemy ulegać tak małej grupie osób, która nie ma żadnych osiągnięć zawodowych bez przynależności i udziału w partii? Większość z nas nie interesuje się już polityką, bo uważa, że nie da się nic z tym zrobić, a tak nie jest. To co piszę to są fakty i musimy być świadomi ile osób rządzi miastem i tworzy układy _– pisze kandydatka w poście z końca lipca. Jej celem jest większość w radzie. - Kompletujemy listę Mamy już połowę z grupy 25 osób, które chcielibyśmy wprowadzić do rady. Warunek to bezpartyjność_ - mówi Schaschner.
Kamila Schaschner dołączyła do grona czworga kandydatów na fotel prezydenta Leszna. O tą funkcję wyborach chce walczyć już Grażyna Banasik z Lewicy, Grzegorz Rusiecki z PO, Adam Kośmider z PiS oraz urzędujący prezydent popierany przez komitet PL18.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?