Zapowiedź ministra Andrzeja Adamczyka podczas otwierania odcinka Kaczkowo – Leszno Południe była kategoryczna. - Za pięć tygodni kierowcy pojadą także odcinkiem do Radomicka – zapewniał wtedy szef resortu infrastruktury.
Zapytaliśmy o to władze Leszna. Oficjalnie potwierdzenia terminu nie ma. Od kilku osób, dobrze zorientowanych w temacie, dowiedzieliśmy się jednak, że poważnie brany pod uwagę jest piątkowy termin 9 listopada.
- Decyzje zapadną zapewne w ostatniej chwili, może nawet w czwartek – usłyszeliśmy. Wiadomo, że do Leszna na otwarcie mają wybrać się ważni politycy, być może nawet szczebla wyższego niż szefowie resortu. - Niewykluczone, że być mógłby być to premier. Pewnie dowiemy się w ostatniej chwili – słyszymy nieoficjalnie.
Z oficjalnych zapowiedzi płynących od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie wynika na razie żadna wiążąca data. Wiadomo, że do wykonania jest jeszcze oznakowanie i specjalny audyt bezpieczeństwa.
- Kierowcy wjeżdżający na S5 w Radomicku muszą mieć właściwe oznakowanie. Podobnie w drugą stronę. Te prace są niezbędne, by otworzyć drogę. O terminach nie chcę dziś mówić – przyznała Alina Cieślak, rzecznik prasowy oddziału GKKDiA w Poznaniu. Przygotowania do audytu bezpieczeństwa, według naszych informacji, już trwają
Zobacz jak wygląda odcinek S5 z drona
Planowany odcinek S5 łączący węzeł Leszno Południe z Radomickiem to ponad 19 kilometrów. Umowę na realizację podpisano w marcu 2017 roku. Odcinek był niemal gotowy już od kilku tygodni. Problemem pozostawało połączanie go z obecną krajową drogą numer 5 w Radomicku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?