- Wiecie, że zwykle nie udostępniamy tu informacji o zrzutkach finansowych. Jest ich w internecie mnóstwo, wiele jest niezweryfikowanych, za które nie weźmiemy odpowiedzialności. Tym razem jest inaczej. Tym razem chodzi o naszą przyjaciółkę i wolontariuszkę, która codziennie z nami pracuje – pisze Agnieszka Ptaszyńska z Fundacji Leszno dla Ukrainy.
Elvira od dnia przyjazdu do Leszna pomaga swoim rodakom na wielu płaszczyznach. Doskonale zna język polski, którego uczyła się w Ukrainie. Jeździ na dworzec, by spotkać się z zagubionymi, odwiedza leszczyńskie ośrodki dla uchodźców, pomaga przy osobach, które mierzą się z ubóstwem. W czasie gdy jej mama jest w pracy pomaga w opiece nad młodszą siostrą.
Z kolei tata Elviry, przed wojną pasjonat stolarstwa, po tym jak upewnił się, że jego rodzina znalazła bezpiecznie schronienie w Lesznie zgłosił się do wojska.
- Teraz od dwóch miesięcy jest w Donbasie w okolicy Doniecka. Razem ze swoim batalionem broni i próbuje odzyskać ukraińskie ziemie. Wiecie jednak, że ukraińska armia mierzy się z brakiem środków finansowych i drużyny próbują wyposażyć się same. Dlatego dzisiaj prosimy was o wsparcie tej konkretnej grupy 9 mężczyzn. Zbieramy na ubrania wojskowe i sprzęt potrzebny do poruszania się w terenie – czytamy na stronie Leszno dla Ukrainy.
Co konkretnie potrzeba żołnierzom?
2 zestawy walkie talkie, 5 powerbanków 10000 mAh, termowizor, lornetki 12x oraz ubrania: 18 par skarpet neoprenowych w rozmiarach 41-44, bielizna termiczna (rozmiary M - 2 sztuki, L - 3 sztuki, XL - 2 sztuki obowiązjowo we wzorach pikseli lub w kolorze oliwki, 5 plecaków 60 litrowych. Plecaki na warunki ekstremalne, survivalowe, 7 par ciepłych rękawic wojskowych (rozmiar M - 2 sztuki, rozmiar L - 3 sztuki, rozmiar XL - 2 sztuk. Piksele lub oliwka to barwy ukraińskich walczących. A swoi muszą się poznawać w terenie.
- Zbieramy pieniądze, za które kupimy konkretne ubrania i sprzęt ale jeśli nie lubicie dawać pieniędzy i wolicie sami coś kupić. Jeśli macie powerbank o podanej lub większej mocy, bieliznę termiczną, lornetkę czy skarpety, to możecie je przynieść na ul. Słowiańską 10 do Fundacji Leszno dla Ukrainy. Zbieramy od poniedziałku do piątku od 10.00 do 14.00 lub w czwartek od 14.00 do 17.00. Można też napisać osobiście do mnie lub Elviry i się umówić na przekazanie rzeczy – pisze Agnieszka Ptaszyńska.
Zbiórka potrwa tylko tydzień, bo tu liczy się każdy dzień. Rzeczy powinny jak najszybciej, już przyszłym tygodniu pojechać na front i trafi bezpośrednio do bazy batalionu.
Wpłaty i szczegóły zbiórki TUTAJ
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?