Montaż ekranów wzdłuż torowiska to element modernizacji linii kolejowej Poznań – Wrocław. PKP przebudowała sam przejazd przy Dożynkowej, a od kilku tygodni zautomatyzowała rogatki. Nie ma tam już dróżnika, a system opuszczania zapór działa automatycznie. Kierowcy zwalniają tam i upewniają się, czy nie nadjeżdża pociąg. Zdaniem wielu z nich zamontowane ekrany uniemożliwiają bezpieczne kontrolowanie wzrokowe torowiska.
Ekrany przy torach w Lesznie ograniczają widoczność
Zbliżając się do przejazdu od Lipowej, torowisko na całej długości zasłaniają ekrany. Żeby upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg trzeba dojechać do samych torów aż za rogatki. Sam widziałem kierowców, którzy upewniali się w taki sposób, a w tym czasie zaczynały opuszczać się rogatki – uważa Wiesław Szczepański, poseł Lewicy, którzy mieszka w sąsiedztwie torowiska.
Jego zdaniem takie rozwiązanie jest bardzo niebezpieczne. Ekrany ustawiono na całej długości zabudowań na gruntowej części Tamy Kolejowej. Kończą się na wysokości wyjazdu z firmy Peamco. Mają chronić przed hałasem. Skutecznie też zakończyły przechodzenie przez torowisko do działek w miejscu, gdzie przez lata działało przejście – zlikwidowane podczas modernizacji torowiska. W tej sprawie interweniował nawet, choć bezskuteczne, prezydent Leszna.
- Warto rozważyć demontaż kilku przęseł najbliżej przejazdu kolejowego lub zastąpienie ich przezroczystymi elementami - uważa poseł Szczepański. Pismo w tej sprawie z interwencją wysłał już do ministra infrastruktury.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?