Leszno. Kiepska sytuacja po deszczu. Niektórym mieszkańcom przydałby się kajak [ZDJĘCIA]

Sytuacja nie wyglądała i nie wygląda dobrze w wielu częściach miasta m.in: w centrum, na Gronowie czy na budowanych w czasach PRL -u osiedlach.
Radna Adriana Machowiak, na prośbę mieszkańców, wybrała się do Gronowa. Stan dróg uznała za fatalny. W sieci zamieściła zdjęcia z ulic Skrzetuskiego, Kordeckiego, Łowieckiej i Kasztelańskiej. Poszatkowane dziurami ulice są kompletnie pozalewane.

- Nie lepiej wygląda u nas w centrum – mówi Estera Żabicka, mieszkanka ulicy Przemysłowej w Lesznie.

Od lat mieszkańcy komunalnej nieruchomości oznaczonej numerami 13, 13a oraz 14, proszą władze o poprawienie sytuacji na podwórzu oraz remont kamienicy. Bezskutecznie. Odpowiedz jest jedna: brak pieniędzy.

- Na początku tego roku wysłaliśmy do dyrekcji Miejskiego Zakładu Budynków Komunalnych w Lesznie pismo z prośbą o rozwiązanie naszego problemu. Podpisali się wszyscy mieszkańcy. Argumentowaliśmy, że mieszka w naszej kamienicy osoba poruszająca się o kulach. Nie chodzi nam o luksusy, ale o poprawienie sytuacji na podwórzu. Do tej pory z MZBK nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi – tłumaczy Estera Żabicka.

Wczoraj mieszkańcy ulicy Przemysłowej nie mieli szans by wyjść z kamienicy suchą nogą. Schody zalane były wodą. Potrzebne były kalosze.

- I tak jest za każdym razem gdy mocniej popada. Ponoć studzienki są zatkanie, ale nie wiem czy to prawda. Wczoraj przyjechały odpowiednie służby z pompą i poprawiły nieco sytuację, ale dziś znów kiepsko to wygląda. Czy tak ma być za każdym razem? Nie da się tego rozwiązać raz a porządnie? - pyta leszczynianka.

Także parkujący samochody w garażach przy ulicy Rumuńskiej brodzili wczoraj w wodzie. Dziś sytuacja wygląda równie dramatycznie.