Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Mieszkańcy Zaborowa chcą ograniczenia prędkości na nowej drodze

DAN
Daniel Andruszkiewicz
Mieszkańcy dzielnicy Zaborowo w Lesznie zwracają się do władz z kolejnymi problemami dotyczącymi nowo wyremontowanej drogi wojewódzkiej nr 323, która przebiega przez ich dzielnicę. Boją się o bezpieczeństwo i chcą wprowadzenia tam między innymi ograniczenia prędkości. Urzędnicy wyjaśniają, że nie ma takiej potrzeby, bo celem remontu było właśnie usprawnienie ruchu w tej części miasta.

Wyremontowana droga wojewódzka została oficjalnie otwarta w połowie grudnia ubiegłego roku i już wtedy mieszkańcy mieli wiele zastrzeżeń nie tylko do standardów jej wykonania, ale także do organizacji ruchu. Narzekali na złe oznakowanie ulic, zmianę lokalizacji przystanków autobusowych, zapadające się studzienki kanalizacyjne oraz zbyt małą ilość parkingów. Teraz zgłaszają się do Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji, by ten wprowadził ograniczenie prędkości na ulicach 1 Maja oraz Górowskiej.

Zobacz też: Remont drogi w Zaborowie. Mieszkańcy szukają objazdów

– W imieniu mieszkańców złożyłem na ostatniej sesji interpelację w tej sprawie. Chcą, by dopuszczalna prędkość obowiązująca w Zaborowie została obniżona z 50 do 40 kilometrów na godzinę. Chcieliby również wprowadzenia tam ograniczenia ruchu dla samochodów ciężarowych – mówi radny Piotr Więckowiak (PO).

Ludzie obawiają się o siebie i swoje dzieci. Przekonują, że dalej jest tam niebezpiecznie, a wynikać ma to głównie ze specyficznego rodzaju zabudowy Zaborowa, gdzie ulicę i domy dzieli tylko chodnik. W centrum dzielnicy znajduje się też szkoła, a wracające z niej dzieci mogą nie być dostatecznie dobrze widoczne przez parkingi zlokalizowane przy tamtejszym rynku.

– Są barierki i pasy, ale co to da, jak kierowcy jeżdżą jak wariaci. Mało kto jedzie tutaj pięćdziesiątką, bo droga jest nowa i równa. Bardzo dobrze, że ją wyremontowali, ale niech jeszcze zadbają o nasze bezpieczeństwo – mówi Karolina Wyrwa, jedna z mieszkanek Zaborowa.

Zobacz też: Zaborowo: Nowa droga a już do remontu

Natomiast ograniczenie ruchu ciężarówek wynika z faktu, że na Dolny Śląsk jeździ ich tamtędy bardzo dużo. Kiedy władze przygotowywały się do remontu drogi w Zaborowie, w rządowych planach była jeszcze budowa ekspresowej ,,piątki", dzięki której z Leszna miał zostać wyprowadzony ruch tranzytowy. Obie inwestycje miały się zakończyć w miarę równolegle. Plany te spaliły jednak na panewce, a miasto nadal jest rozjeżdżane przez tiry. Urzędnicy wyjaśniają jednak, że to się zapewne prędko nie zmieni.

– Na to nie mamy już wpływu. Remont miał służyć usprawnieniu ruchu, a my nie możemy odpowiadać za kierowców, którzy przekraczają tam dopuszczalną prędkość – zauważa Dominik Kaźmierczak z MZDiI.

Ograniczenie nie jest potrzebne?

Po interpelacji radnego Więckowiaka sprawa trafiła do Komisji Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu. Została już rozpatrzona. Zastępca kierownika Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji Dominik Kaźmierczak wyjaśnia, że nie znalazła ona podstaw, by ograniczyć dopuszczalną prędkość obowiązującą w Zaborowie. Jak mówi, nie byłoby to niczym uzasadnione. Parametry drogi są odpowiednie, a w newralgicznych miejscach zamontowano barierki przy jezdni. Także ruch rowerowy został w dużej części wyprowadzony na ścieżki, które sąsiadują z chodnikiem. W świetle tych argumentów, Komisja Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu, postanowiła nie uwzględnić wniosku radnego

Dołącz do nas na Facebooku

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto