Obaj biegacze mieli w planach wystartowanie w 24-godzinnym Rawickim Festiwalu Sportu. Niestety, z powodu pandemii impreza została na razie odłożona w czasie.
- 24 – godzinny bieg w Rawiczu się nie odbędzie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy mogli wystartować sami, w podobnym, bo 24 – godzinnym biegu nad rydzyńskim zalewem. Przy okazji pomożemy Marysi i wierzę, że zmotywujemy do aktywności wiele innych osób – mówi Karol Kielaszewski.
Mają za sobą doświadczenie w 17 – godzinnym biegu w Tatrach, ale pełnej doby, bez przerwy dotąd nie biegali.
- Wierzę, że sobie poradzimy. Dzięki uprzejmości harcerzy będziemy mieli bazę w ich siedzibie, gdzie będzie można skorzystać z toalety i posilić się – tłumaczy Karol Kielaszewski.
Warunki, jak przyznają biegacze, są tylko pozornie łatwiejsze niż w górach, bo będą musieli zmierzyć się z monotonią. W górach zmienia się tempo i krajobraz, są nowe bodźce. Natomiast nad zalewem, oprócz ewentualnych zmian pogodowych, nie czekają ich żadne zmienne.
- Będziemy musieli mieć mocną głowę – uśmiecha się Karol.
Dlatego tak ważne, aby z zaproszenia na bieg skorzystali także inni. Można pobiec, można jechać na rowerze, rolkach czy maszerować z kijkami. Może to być kilka lub kilkadziesiąt minut aktywności. Nie ma zapisów na bieg, ani wpisowego. Na miejscu będzie wystawiona puszka do której będzie można wrzucać dowolną kwotę dla Marysi.
Termin 24 - godzinnego biegu dla Marysi
Bieg odbędzie się w sobotę 5 czerwca br. w samo południe. Wśród uczestników biegu pomysłodawcy wylosują nagrodę niespodziankę od firmy Forlan z Rydzyny oraz kateringu dietetycznego Activ Kitchen z Rydzyny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?