Zamknięcie kolejnego już odcinka ulicy Osieckiej sprawiło, że duża część ruchu skierowała się na osiedlowe uliczki na osiedlu Grzybowo. Mimo ustawienia znaków zakazu dla aut cięższych niż 3,5 tony codziennie zakaz jest lekceważony. - Codziennie oglądam tu ciężarówki i ciągniki z przyczepami. Te, które nie mieszczą się na rondach, zupełnie je lekceważą nie stosując się do ruchu okrężnego i po prostu ścinają ronda. Znaki drogowe są łamane. To co się dzieje teraz na Grzybowie to dramat - przyznaje jeden z mieszkańców.
Oficjalny objazd dla ruchu lokalnego skierowano przez Gronowo. Prowadzi od Osieckiej do Gronowskiej przez ulicę Sadową wzdłuż ogródków działkowych. - Proszę spojrzeć, mamy zakaz wyprzedzania i ograniczenie do 30-stki. A jak oni jadą? - pyta nas mieszkaniec Sadowej wskazując na łamanie przepisów przez kolejnych kierowców.
Faktycznie na Sadowej, gdy tylko ruch lekko się rozluźni widać wyprzedzające się pojazdy, z których żaden nie porusza się z przepisową prędkością. - Tu jest za wąsko na takie manewry, a miejscami widoczność jest naprawdę słaba. Może dojść do poważnego wypadku - mówi mieszkaniec.
Policja w Lesznie zapowiada, że zwraca szczególną uwagę na oba odcinki objazdów w związku z remontem Osieckiej. W ten rejon, częściej niż zwykle, kierowane będą patrole, także te z wideorejestratorami.
Na razie nie wiadomo jak długo potrwa modernizacja drugiego odcinka Osieckiej. Po niej jednak nie będzie łatwiej, bo zamknięty zostanie następny odcinek drogi.
Aby ułatwić kierowcom dojazd objazdem przez Gronowo, miasto wprowadziło w ubiegłym tygodniu zmiany w organizacji ruchu na Rondzie Gronowo. Dla pojazdów jadących od strony Fabrycznej i Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego ruch na wprost w kierunku Poznania jest teraz możliwy wyłącznie wewnętrznym lewym pasem ruchu. Z kolei prawy pas ruchu przeznaczony dotąd do jazdy na wprost i w prawo, służy tylko jako dojazd do Gronowa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?