Przyjazd Rafała Trzaskowskiego zapowiadany był na godz. 20.00, jednak już przed 19.00 jego zwolennicy i lokalni działacze KO zebrali się przed budynkiem. Były baloniki, plakaty, a krótko przed godziną przyjazdu Rafała Trzaskowskiego także napis "Trzaskowski 2020" i skandowanie nazwiska kandydata na prezydenta. Grupa zwolenników powiększała się z minuty na minutę, podobnie jak grono mediów, które chcą relacjonować wydarzenie. Przed budynkiem WSMiZ w Lesznie czekali dziennikarze i fotoreporterzy telewizji, portali internetowych oraz prasy. Niestety do auli szkoły, by wziąć udział w debacie mogli wejść tylko nieliczni przedstawiciele ogólnopolskich mediów.
- Bardzo się cieszymy z przyjazdu Rafała Trzaskowskiego do Leszna. Zapraszaliśmy go już dawno, ale grafik i plan wizyt w różnych częściach kraju miał tak napięty, że raczej nie liczyliśmy, iż uda mu się przyjechać do naszego miasta - mówi Barbara Mroczkowska, leszczyńska radna i działaczka KO. - O decyzji dowiedzieliśmy się w sobotę wieczorem, mieliśmy więc dwa dni na przygotowanie wizyty Rafała Trzaskowskiego w Lesznie. Najbardziej cieszy nas zaangażowanie młodzieży, która sama zgłosiła się do pomocy - dodaje.
Przy budynku WSMiZ ustawiony został telebim, dzięki któremu zwolennicy kandydata na prezydenta mogą oglądać debatę z udziałem przedstawicieli wybranych mediów. Atmosfera jeszcze przed rozpoczęciem debaty, piknikowa. Nie brakuje oklasków, skandowania haseł, flag i chorągiewek. Publiczność żywiołowo reaguje na słowa Rafała Trzaskowskiego, a także pytania zadawane przez dziennikarzy, zwłaszcza reprezentujących media mało przychylne kandydatowi na prezydenta.
Zgodnie z oczekiwaniami urzędujący prezydent Andrzej Duda nie pojawił się w Lesznie, choć mównica była dla niego przygotowana. Sam Rafał Trzaskowski żartował, po wyjściu do publiczności, że jakoś dziwnie czuje się bez drugiej mównicy obok. - Zawsze można zastosować jakiś zabieg socjotechniczny, zwrócić się w stronę drugiej mównicy, podeprzeć się - żartował.
Okrzykami aprobaty zareagowała także zebrana przy szkole publiczność, gdy Rafał Trzaskowski przerwał udzielanie odpowiedzi na pytanie, by podać wodę dziennikarce, która zasłabła. - Otwarty, sympatyczny, normalny człowiek - tak Rafała Trzaskowskiego opisał poseł Grzegorz Rusiecki z Leszna, który tuż przed debatą miał okazję pierwszy raz osobiście porozmawiać z kandydatem na prezydenta, panowie nie znali się bowiem wcześniej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?