Miasto broni wynajmu sokolnika do płoszenia ptaków: ,,to działania zgodne z prawem''

O sprzeciwie Vivy pisaliśmy wczoraj. W mediach społecznościowych leszczyńska grupa aktywistów sprzeciwiała się wykorzystywaniu sokołów do płoszenia ptaków w miejskich parkach.

SPRZECIW FUDACJI VIVA WOBEC ZATRUDNIANIA W LESZNIE SOKOLNIKA

Miasto odpowiada stanowczo, że działania sokolnika są zgodne z prawem i interesem miasta.

- Zatrudnienie sokolnika jest zgodne z prawem i miasto posiada zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. To działalność prowadzona przez profesjonalistów. Ptaki są obrączkowane. Nikt im krzywdy nie robi. Nie są w parku po to, żeby każdy mógł sobie z nimi zrobić zdjęcie, tylko, żeby płoszyć niechciane stada ptaków, w okresie do tego wyznaczonym – mówi Lucyna Gbiorczyk z Urzędu Miasta w Lesznie.

Zdaniem pracowników magistratu zdjęcia przedstawione przez aktywistów Vivy są ,,tendencyjne''. -Sokolnik jest z ptakiem cały czas, no chyba, że musi pójść do toalety. Te ptaki są dla niego zbyt cenne, aby pozwolił je skrzywdzić i nie dbał o nie - dodaje Lucyna Gbiorczyk.

Władze miasta podkreślają też zaangażowanie prezydenta Leszna w działania prozwierzęce. Łukasz Borowiak zadeklarował między innymi swój sprzeciw wobec udostępnianiu miejskich terenów pod wynajem działań na odwiedzyny cyrków używających zwierząt. Cyrkowcy nie pojawiają się więc już na działce obok stadionu, choć nie zrezygnowali z odwiedzin w Lesznie. Wynajmują wówczas prywatne tereny.