Kolejne ozdoby nad ulicami w Lesznie. Tym razem ręcznie robione mandale ZDJĘCIA i FILM

To już kolejna instalacja, jaka pojawiła się w tym roku na leszczyńskiej starówce. Pierwszy raz jest to jednak efekt aż takiego zaangażowania mieszkanek Leszna.

Aż 130 kolorowych mandali zawisło nad ulicą Bracką w Lesznie.

Koncepcję wykonania włóczkowej instalacji przedstawiono mieszkankom Leszna za pomocą mediów społecznościowych. Odzew był natychmiastowy i ogromny. Zdolne i pracowite mieszkanki Leszna chętnie zabrały się do pracy i stworzyły w sumie aż 130 mandali – mówi Lucyna Gbiorczyk z Urzędu Miasta w Lesznie.

Mandale to artystyczne symetryczne wzory, które są często rysowane lub malowane wokół centralnego punktu. Słowo "mandala" pochodzi z sanskrytu i oznacza "koło" lub "centrum". Mandale mają długą historię i są szeroko stosowane w różnych tradycjach kulturowych, w tym w hinduizmie i buddyzmie.

Mandale są znane ze swojej estetyki, która obejmuje powtarzające się wzory, geometryczne kształty i złożone detale. Często są one wykonane w formie okręgów, ale mogą przyjmować także inne kształty, takie jak kwadraty czy trójkąty.

Materiały do wykonania mandali nad Bracką zapewniło miasto

Włóczka i obręcze to był koszt około trzech tysięcy złotych, ale całą pracę, zupełnie za darmo, wykonało grono zdolnych leszczynianek. Mandale budzą zachwyt przechodniów i na to zasługują – dodaje L. Gbiorczyk.

To kolejna, trzecia już przestrzenna instalacja, która w tym roku zdobi leszczyńską starówkę. Tej wiosny nad ulicą Słowiańską, pojawiły się parasolki. Goszczą tam już kolejny raz, ale po raz pierwszy są podświetlane. Nad ulicą Wróblewskiego z kolei, prezentowana jest zupełnie nowa instalacja autorstwa Jarosława Koziary, artysty z Lublina. 15 miniatur balonów na ogrzane powietrze, wraz z koszami i pasażerami-lalkami, cieszy oczy spacerowiczów w dzień i w nocy - balony są po zmierzchu specjalnie podświetlane.