Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO. 20 lat temu młoda entuzjastka Ewa Gałka założyła Centrum PISOP. Było ciężko, ale dziś ta nazwa to marka [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Centrum PISOP świętuje 20 urodziny. To piękny jubileusz i ciekawa historia. Ewa Gałka, założycielka Stowarzyszenia Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich PISOP, wspomina dziś trudne początki: brak środków na opłacenie telefonu czy nieogrzewane biuro. Ale jednego nigdy nie brakowało, a mianowicie entuzjastyczne nastawionych ludzi. I to właśnie oni wspólnie z Ewą zarobili kawał dobrej roboty.

Już na studiach Ewa Gałka udzielała się jako wolontariuszka w jednej z leszczyńskich fundacji. To był zmierzch lat dziewięćdziesiątych. Fundacji i stowarzyszeń było wówczas w mieście tyle co na lekarstwo. Co prawa ludzie chcieli działać, mieli pomysły, ale ...brakowało na to pieniędzy.

- Wszystko było drogie. Z internetem, żeby odebrać mejle, łączyło się tylko dwa razy dziennie – wspomina Ewa.

Wtedy trafiła na szkolenie z pozyskiwania środków unijnych. I to był początek wszystkiego dobrego, co się potem wydarzyło.

- Mając rzetelną wiedzę mogłam stworzyć PISOP i zacząć pomagać ludziom, którzy chcieli zakładać fundacje i stowarzyszenia – mówi Ewa Gałka.

Pierwsze biuro PISOP -u mieściło się przy ulicy Chrobrego. Dzielono je ze stowarzyszeniem Amazonka oraz stowarzyszeniem zrzeszającym osoby niewidome i niedowidzące.

- Mieliśmy w biurze telefon stacjonarny. Opłacała go wówczas moja mama. Dlatego służył wyłącznie do odbierania połączeń. Nie dzwoniliśmy z niego. Kiedy chcieliśmy wykonać jakieś połączenia szliśmy telefonować do urzędu miasta lub urzędu pracy. Dziś jestem ogromnie wdzięczna rodzinie za to, że zawsze mogłam liczyć na ich wsparcie. Przecież na początku praca w PISOP – ie była wyłącznie w formie wolontariatu. Tymczasem moja mama patrzyła na wszystko ze spokojem i służyła pomocą. Pozwalała mi się realizować – mówi E. Gałka.

Taki zapał i wiara w sukces to prawo i przywilej młodości. Człowiek nie myśli o negatywach, ale daje się ponieść fali dobrych emocji i pomysłów.

- Nie mieliśmy pieniędzy, nie myślałam o jakimkolwiek ryzyku. Po prostu czułam, że to jest to, co chcę w życiu robić – uśmiecha się szefowa PISOP-u.

Zdobyta na szkoleniach wiedza zaowocowała konkretną pomocą. Pierwszym stowarzyszeniem, któremu w rejestracji pomógł PISOP było leszczyńskie Echo.

- Nie ograniczaliśmy się tylko do Leszna. Wsparliśmy też Stowarzyszenie Dziecko z Gostynia, czy Stowarzyszenie Człowiek dla Człowieka z Kościana. Lista sukcesywnie się wydłużała – opowiada szefowa PISOP.

Oczywiście różowo nie było. Często w grudniu nie było już pieniędzy, a styczeń oznaczał jedną wielką niewiadomą. W trzecim sektorze w tym okresie brakuje zazwyczaj płynności finansowej. Trzeba więc zacisnąć zęby i przetrwać.

- Z czasem zmieniliśmy siedzibę i przeprowadziliśmy się na Marcinkowskiego. Biuro otrzymaliśmy od miasta. Byliśmy „na swoim” ale…zimą przeżywaliśmy katusze, bo biuro było nieogrzewane. W końcu wynajęliśmy lokal na Placu Metziga i jesteśmy tam od dekady – mówi E. Gałka.

Na przestrzeni 20 lat pomogli wielu począwszy od małych grantów i wsparcia sąsiedzkich inicjatyw, na dużych milionowych przedsięwzięciach jak w przypadku spółdzielni socjalnej „Pod Skrzydłami” z Leszna kończąc.
Rozrosła się też grupa pracowników i współpracowników Ewy Gałki. W sumie przez 20 lat przez biuro „przewinęła” się setka ludzi. To ich entuzjazm i zaangażowanie pchały ten wózek do przodu.

- Fajny zespół to podstawa każdego sukcesu – zauważa Ewa.

A jaki mając cel na kolejne lata?

- Nadal pomagać, a szczególnie tam, gdzie pojawiają się trudności, bo trzeba przecierać szlaki. Lubimy wyzwania! Chcemy też ściślej współpracować z urzędami i firmami. Wiele z nich już dawno nam zaufało, ale wiąż dużo pracy przed nami. Jedno jest pewne: razem możemy więcej – podsumowuje Ewa Gałka.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto