Leszno. Będą doświetlenia na przejściu dla pieszych, chociaż obok stoją już latarnie? To inny kąt i inny kolor światła - tłumaczą urzędnicy

Modernizacje i doświetlania przejść dla pieszych samorząd Leszna realizuje od kilku lat. W budżecie pojawił się właśnie zapis o kolejnych pieniądzach na dwa następne przejścia: przy ulicy 17 Stycznia i Kąkolewskiej.

Chodzi o zebrę na wysokości wyjazdu z Prusa prowadząca do II LO i przejście między kościołem świętego Antoniego a cmentarzem parafialnym.

Mają być to bezpieczne przejścia, wyniesione i doświetlone, poprawiające bezpieczeństwo pieszych w tych lokalizacjach - wyjaśnia Dominik Kaźmierczak, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg w Lesznie.

Zwykle takie inwestycje nie budzą sprzeciwów i są przyjmowane z entuzjazmem. W tym przypadku pojawiły się jednak pytania. Głównie w odniesieniu do inwestowania w oświetlenie, którego akurat w obrębie tych przejść nie brakuje.

Całkiem niedawno Kąkolewska zyskała zupełnie nowe lampy, energooszczędne i obecnie jest tam jest znakomite oświetlenie, także w obrębie przejść dla pieszych. Jaki jest sens inwestowania w dodatkowe lampy, co powoduje określone koszty? Kierowcy pieszych widzą tam znakomicie – mówi radny Leszna, Przemysław Górzny z Koalicji Obywatelskiej.

Faktycznie na Kąkolewskiej przy obu przejściach dla pieszych obok cmentarza i kościoła znajdują się lampy.Są one też przy zebrze między II LO a parkiem 1000-lecia.

Może faktycznie zlecone wykresy dotyczące doświetleń wpłyną na zakres prac, ale zawsze wskazane jest doświetlanie przejść dla pieszych, bo jest ono na innej wysokości i ma inną barwę. Oświetla się je nie tylko dlatego, że jest ciemno, ale też po to, by zwrócić uwagę kierowców – dodaje Kaźmierczak.

Szacowane koszty wydatków na przejściach dla pieszych przy Kąkolewskiej i 17 Stycznia w Lesznie:

• przy ulicy Kąkolewskiej 70.260 zł w tym środki własne miasta w kwocie 5 tys zł
• przejście przy ulicy 17 stycznia 57. 410 złotych, w tym środki własne miasta w kwocie 11 tysięcy złotych

- Cieszy nas fakt, że inwestycja ma dofinansowanie z Urzędu Wojewódzkiego na poziomie 80 procent kosztów kwalifikowanych - oświadczył prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.