Jolanta Bartoś od zawsze lubiła pisać, ale będąc młodą dziewczyną pisała wyłącznie do szuflady. Jako dojrzała kobieta nie zapomniała o marzeniach z młodości i tuż przed czterdziestką zdecydowała się pójść na studia.
Dziś ma na koncie osiem książek.
Oficjalnie „Stalker” będzie miał premierę 14 lutego br., ale już dziś książkę można nabyć bezpośrednio u autorki i lada chwila pojawi się w księgarniach internetowych.
Jolanta Bartoś jest znana z ekspresowego tempa,w jakim powstają jej powieści. Kiedy wydaje jedną książkę zazwyczaj już jest w trakcie pracy nad kolejną i ma pomysł na następną.
- „Stalkera” pisałam dwa miesiące – przyznaje pisarka.
Na ile realne wydarzenia z życia Jolanty Bartoś miały wpływ na napisanie tej książki? Jak przyznaje sama pisarka – ogromny. Jak wyznała w jednym z wywiadów dla „Panoramy Leszczyńskiej” sama była niegdyś ofiarą stalkera. Doświadczyła ogromnego lęku, czuła się zaszczuta, wyjście z domu wiązało się z ogromnym stresem. Ostatecznie ze swoim problem zgłosiła się do organów ścigania.
- Ta książka to ja – mówi autorka.
Z pewnością „Stalker” będzie dawką dużych, bo prawdziwych emocji.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?