Leszno. Pompax Tęcza blisko wygrania rozgrywek II ligi [ZDJĘCIA]

Wyjątkowo spięte wyszły obie drużyny na to spotkanie. Mecz był zacięty, ale nie stał na najwyższym poziomie. Rywalki zaskoczyły Pompax Tęczę bardzo twardą grą w obronie. Często blokowały rzuty leszczynianek, które przynajmniej na początku były bezradne. Dopiero w 5 minucie pierwsze punkty z gry zdobyły leszczynianki po trafieniu Hołtyn. Gospodynie przegrywały 8:16, a I kwarta zakończyła się wynikiem (11:18).
Dopiero w 18 minucie po trafieniu Arczewskiej był remis (22:22), a po rzucie zza łuku Skrzypczak miejscowe pierwszy raz znalazły się na prowadzeniu (27:26). W końcówce I połowy Lider trafił dwa rzuty wolne i znów prowadził (28:30).
Całą III kwartę gospodynie znów goniły. Złapały rywalki na koniec kwarty po trafieniu Walentowskiej. Po 30 minutach był remis (41:41).
Walentowska rozpoczęła IV kwartę od "trójki" (44:41), ale Lider odpowiedział serią (8:0) i zrobiło się (44:49). O czas poprosił wtedy trener Zajc. Pompax Tęcza skutecznie goniła i po rzucie Skrzypczak ponownie prowadziła (50:49). Końcówka była zażarta. Szanse miały rywalki, które wykorzystały jeden rzut wolny i posiadały piłkę, ale wtedy gospodynie ofiarnie wybroniły akcje przeciwniczek. Po 40 minutach był remis (56:56) i mieliśmy dogrywkę.
W niej klasę pokazała Iga Walentowska, która już na początku dwa razy trafiła za 3 punkty (62:56). Po rzucie Plucińskiej zrobiło się (66:58). Leszczynianki zdeklasowały przeciwniczki w dodatkowym czasie gry, triumfując zdecydowanie (72:58).

Pompax Tęcza Leszno - Lider Swarzędz 72:58 (11:18, 17:12, 13:11, 15:15, d.16:2)

Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Walentowska 33, Hołtyn 11, Skrzypczak 9, Arczewska 9, Plucińska 6, Targosz 4, Raczyńska 0, Brambor 0, Kuczyk 0, Franckowiak 0.

Najwięcej dla Lidera: Kotula 18, Plackowska 13, Siwińska 12, Flaszak 8.