Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Wróbel postawił przed sobą megatrudne wyzwanie i je wykonał [ZDJĘCIA]

Anna Maćkowiak
Anna Maćkowiak
Connemaramaraton / Magda Walczak
Dla leszczyniaka Łukasza Wróbla bieganie jest sposobem na życie. Już niejednokrotnie dał się poznać jako człowiek, który stawia przed sobą megatrudne wyzwanie i je osiąga. Podobnie było niedawno w Irlandii, podczas XIX międzynarodowego biegu Connemaramarathon.

Jak zaznacza Łukasz Wróbel, impreza przyciąga rzesze biegaczy długodystansowych z całego świata. Mogą oni wybrać jeden z trzech dystansów:

  • bieg ultra 39,3 mil, tj. 64 km
  • maraton 26,2 mil, tj. 42 km 195 m
  • półmaraton 13,1 mil, tj. 21 km.

- Trasa biegu jest wytyczona na terenie parku narodowego Connemara, położonego na zachodnim wybrzeżu Irlandii w Hrabstwie Galway, na obszarze regionu o tej samej nazwie. Park położony jest na terenie górzystym, a w jego granicach znajduje się północna część pasma górskiego Twelve Bens - opisuje leszczyński biegacz.

Łukasz Wróbel wybrał dystans ultra

Wybrał dystans ultra, do którego się wcześniej odpowiednio się przygotowywał. Biega bowiem na różnych dystansach, jednak najbardziej upodobał sobie biegi ultra i na swoim koncie ma liczne tego typu imprezy: począwszy od dystansu 50 km do 240 km.

- Pomimo tego że bieg jest bardzo popularny i jest uważany jako kultowy w Irlandii, to stanowi spore wyzwanie. Trudności biegu polegają na licznych podbiegach, nieprzewidywalnej pogodzie i silnych wiatrach wiejących znad położonego w pobliżu oceanu Atlantyckiego - zdradza Łukasz Wróbel.

Pomysł nie był przypadkiem

Jak dodaje, pomysł na bieg nie był przypadkiem. Połączył turystykę biegową z odwiedzinami u przyjaciół pochodzących z Leszna, od których od kilku lat miał zaproszenie.

- Okazało się że miałem sporo szczęścia ponieważ podczas pobytu na wyspie pogoda dopisała, było sporo słońca, a wraz z nim zrobiło się ciepło. Od początku biegłem w czołówce wyścigu, pilnując jednocześnie tempa biegu, które było bardzo szybkie. Po kilkunastu kilometrach od startu bieg znacznie się rozciągnął, a mi udało się utrzymać jedną z czołowych pozycji. Ostatecznie do mety dobiegłem jako 3 zawodnik Open (osiągając czas 04h 28min i 3 sek), co uważam za wielki sukces w tak popularnych zawodach, poza granicami naszego kraju - relacjonuje.

Podziękowania dla przyjaciół

Podczas krótkiego pobytu na wyspie oprócz biegania za sprawą wspomnianych przyjaciół miał również okazję poznać piękną przyrodę regionu, zabytki architektury oraz lokalną kulturę.

- Nie mogę nie wspomnieć o przyjaciołach, którzy przyjęli mnie jak członka swojej rodziny i zadbali, aby nic mi nie brakowało, za co im z całego serca dziękuję. Do domu wróciłem z pełnymi akumulatorami - kończy Łukasz Wróbel.

Łukasz Wróbel postawił przed sobą megatrudne wyzwanie i je w...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto