Wandale weszli do lasu. Leśnicy pokazali szkody w nadleśnictwie Karczma Borowa

Na terenie Nadleśnictwa Karczma Borowa leśnicy coraz częściej odnotowują bezmyślne akty wandalizmu. Dotyczy to zwłaszcza infrastruktury służącej turystom. Wiaty z ławkami i stolikami w lasach są przygotowane dla każdego, kto ma ochotę usiąść i odpocząć. W miejscu postoju pojazdów przy drogach również. Niestety, są i tacy, którzy dewastują urządzenia służące do wypoczynku lub edukacji.

W nadleśnictwie Karczma Borowa co roku konserwujemy urządzenia turystyczne. Wszystko po to, aby utrzymać je w dobrym stanie technicznym i estetycznym. Robimy to wszystko za pieniądze nadleśnictwa. Z uwagi na czynione starania i ponoszone koszty, smutny jest fakt dewastacji tablic edukacyjnych, informacyjnych, koszy na śmieci czy ogrodzeń, a także ilości wyrzucanych do lasu śmieci - mówi Joanna Girtler z Nadleśnictwa Karczma Borowa.

Wandale po raz kolejny weszli do lasów, którymi opiekuje się nadleśnictwo. W pobliżu Bojanic zniszczono sprejem tablice informacyjne, a kosz na śmieci spalono. Według kodeksu karnego wandalizm jest to czyn zabroniony prawem, który polega na niszczeniu lub uszkodzeniu mienia publicznego lub prywatnego. Leśnicy przypominają, że wandalizm jest przestępstwem ściganym z urzędu, a kara może sięgnąć nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Lasy Państwowe dostępne są dla wszystkich przez cały rok. Specjalnie dla turystów chcących odpocząć na łonie natury przygotowana jest rozbudowana infrastruktura. Urządzono 1500 miejsc odpoczynku, 500 miejsc do biwakowania, 4350 parkingów i miejsc postoju pojazdów oraz 317 punktów widokowych. Wyznaczono około 20 000 kilometrów szlaków pieszych, 4 000 kilometrów szlaków rowerowych i 7 000 kilometrów szlaków konnych. Liczba obiektów i długość tras wciąż rosną - wylicza Joanna Girtler.

Leśnicy apelują do odwiedzających lasy, aby uszanowali przygotowane dla turystów miejsca, bo one przeznaczone są dla wszystkich. „Pozostawiajmy je w takim stanie, w jakim je zastaliśmy, aby służyły nam i uprzyjemniały wyprawy do lasu jak najdłużej" proszą leśnicy.