Przed miesiącem prezydent Leszna zapowiedział, że miasto mogłoby rozważyć dzierżawę zamkniętej w styczniu prywatnej pływalni od Akwawitu. Warunek to proponowany przez miasto czynsz i przeprowadzenie remontu na koszt spółki Akwawit. Teraz urzędnicy otrzymali zleconą kalkulację kosztów remontowych, które na początku określali na kwotę miliona złotych. Okazuje się, że obiekt wymaga aż dwumilionowych nakładów i one są warunkiem rozmów o najmie.
W świetle tej kalkulacji i tego, że w negocjacjach strony różnią się odnośnie wysokości kwot najmu (nie są ujawnione) władze Leszna powoli przyznają, że być może wrócą więc do pierwotnego planu zakładającego budowę nowej pływalni przy dofinansowaniu z ministerstwa sportu, o które chciałyby zabiegać.
- Przypomnę, że pierwotnie proponowaliśmy przejęcie tego obiektu przez miasto. Mamy ścieżkę w ministerstwie sportu, która daje możliwości renowacji. Druga strona wykluczyła przekazanie. W rozmowach z podmiotami prywatnymi nigdy nie jesteśmy pewni jak zachowa się prywatny właściciel, a gdyby miasto wybudowało swój nowoczesny obiekt to spełni on wszelkie oczekiwania – mówi Łukasz Borowiak, prezydent Leszna. Taka inwestycja mogłaby być rozważana dopiero w przyszłej kadencji
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?