Przejście przez tory na ulicy Słowiańskiej w Lesznie - rowerzyści muszą czekać, bo nie mogą skorzystać z przejścia podziemnego
Przejście przez tory na ulicy Słowiańskiej od dawna stanowi przedmiot kontrowersji. Kiedy rogatki są zamykane rowerzyści i osoby z dziećmi w wózkach muszą czekać. Czasami to czekanie jest rzeczywiście długie. Tymczasem z położonego po sąsiedzku przejścia podziemnego mogą korzystać tylko piesi, bo nie ma tam podjazdu dla wózków i rowerów.
W czwartkowe popołudnie, kiedy robiliśmy zdjęcia zamieszczone w galerii, rogatki zostały otwarte na kilka minut. Potem zamknięto je na czas przejazdu pociągu osobowego i nie otwarto, bo wkrótce potem nadjechał pociąg towarowy, który zatrzymał się na wysokości przejścia przez tory. W międzyczasie liczba rowerzystów czekających na możliwość przejechania przez tory rosła, ich zniecierpliwienie - także.
Chcą położyć metalowe podjazdy w przejściu podziemnym na ulicy Słowiańskiej w Lesznie
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Leszna pojawił się pomysł, by na schodach w przejściu podziemnym ułożyć specjalne metalowe podjazdy dla wózków i rowerów. - Może jeszcze raz spróbowalibyśmy pocisnąć temat - zaproponowała radna Hanna Kotomska. - Ruch pociągów się zwiększył, rogatki zamykane są czasem nawet na 10- 15 minut. W tym czasie po obu stronach przejścia ustawia się chmara rowerzystów i matek z wózkami.
ZOBACZ TEŻ:
Władze Leszna już wcześniej próbowały nakłonić PKP do dostosowania przejścia podziemnego na Słowiańskiej do potrzeb rowerzystów i osób z wózkami. Nie udało się. Odpowiedzi ze strony linii kolejowych były odmowne. Do tematu zamierzają jednak wrócić. - Wystarczyłoby ułożyć na schodach specjalne kątowniki. Widziałam takie rozwiązanie w wielu miastach i ono się sprawdza - dodała Hanna Kotomska.
Prezydent Leszna proponuje wysłanie listu do ministra infrastruktury
Przejście przez tory na Słowiańskiej i przejście podziemne nie są własnością miasta tylko spółki PKP Polskie Linie Kolejowe dlatego samorząd może co najwyżej prosić o zastosowanie określonego rozwiązania. - Mam propozycję, by rada miejska wypracowała wspólne stanowisko w tej sprawie, żeby wzmocnić przekaz. Wyślemy je już nie do Poznania, ale do ministra infrastruktury i PKP SA - zaproponował Łukasz Borowiak, prezydent Leszna.
Jak podkreślała radna Hanna Kotomska, znalezienie rozwiązania problemu to także kwestia bezpieczeństwa. - Kiedy podnoszą się rogatki i całe towarzystwo rusza przez przejście z jednej i drugiej strony, robi się niebezpiecznie. Tam może dość do nieszczęścia - uważa. Sprawą przejścia na ulicy Słowiańskiej oraz przebudowy linii kolejowej w granicach Leszna radni mają się zająć jeszcze na kolejnej sesji.
ZOBACZ TEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?