Radny pytał o zakład produkcji pianki pod Lesznem. Mieszkańcy Zatorza wysłali sprzeciwy i wskazują na braki w raporcie

19 stycznia 2022 wójt Lipna wydał kolejne obwieszczenie. Mieszkańcy terenów sąsiadujących z planowanym zakładem produkcji pianki dostali dwa tygodnie na składanie wniosków o to, by stać się stronami w postępowaniu. Mogli też składać sprzeciwy.

Takie dokumenty kierowano do urzędu w Lipnie. Termin ich składania minął dziś o północy.

Wnoszę o udział w postępowaniu administracyjnym a jednocześnie stanowczy sprzeciw - odwołanie przeciwko w/w inwestycji wskazując na brak podstaw do wydania pozytywnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia - czytamy w piśmie kierowanym do wójta Lipna. Podpisywali je między innymi kolejni mieszkańcy Zatorza.

Dokument liczy dziewięć stron. Odniesiono się w nim między do raportu oddziaływania na środowisko jaki zaprezentowała gmina. Raport miał być podstawą do wydania kompletnej zgody na rozpoczęcie inwestycji. Mieszkańcy widzą jednak w tym dokumencie szereg poważnych braków.

Osoba sporządzająca raport miała by odmienne zdanie, gdyby sama miała zamieszkiwać przy planowanej inwestycji, a sama uciążliwość okazałaby się znaczna. Raport nie zawiera pełnego, bieżącego stanu wiedzy odnośnie oddziaływania pianek poliuretanowych na zdrowie ludzkie, nie zawiera zatem rzetelnej oceny ryzyka w tym zakresie – czytamy w piśmie.

W piśmie kierowanym przez mieszkańców Zatorza do władz Lipna podniesieno też kwestię związaną z potencjalną szkodliwością takiej produkcji zlokalizowanej tuż obok zabudowań mieszkalnych.

Należy podkreślić, że produktem ubocznym wytwarzania i przetwarzania pianek poliuretanowych, są liczne substancje toksyczne o szkodliwym wpływie na ludzkie zdrowie m.in. izocyjaniany. Właściwości izocyjanianów zostały pominięte w częściach raportu dotyczących zdrowia, nie przewidziano również procedur bezpieczeństwa w przypadku narażenia pracowników zakładu oraz mieszkańców na kontakt z substancjami niebezpiecznymi – piszą także mieszkańcy Zatorza domagając się licznych uzupełnień raportu i wskazując na braki w jego treści.

Autorzy pisma podnoszą też kwestie oddziaływania na środowisko. Ich zdaniem raport zawiera zbyt wiele braków.

Linia orzecznicza sądów administracyjnych wskazuje, że raport, który nie zawiera wskazanych wyżej danych lub w inny sposób wadliwie przedstawia warianty realizacji przedsięwzięcia nie spełnia ustawowych wymagań, koniecznych do wydania decyzji ustalającej środowiskowe uwarunkowania danego przedsięwzięcia. Raport, chociaż jest dokumentem prywatnym, opracowanym przez osobę posiadającą wiadomości specjalne, musi być kompletny, spójny i rzetelny. Jest on kluczowym dowodem w sprawie - piszą mieszkańcy Zatorza.

W sprawie zakładu oficjalnie głos zabrał też radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Marek Sowa na sesji samorządu dociekał, jaką opinię przekazali urzędnicy marszałkowscy wobec planów inwestora.

Planowanie budowy zakładu używającego do produkcji pianki poliuretanowej niebezpiecznych chemikaliów w bezpośredniej bliskości osiedla mieszkaniowego oraz szkoły, budzi wśród mieszkańców uzasadniony niepokój, a ewentualna awaria grozi skażeniem środowiska i może być niebezpieczna dla zamieszkujących pobliskie osiedla ludzi – uważa radny Marek Sowa z PiS.

Opinia marszałkowska w sprawie planowanej inwestycji była pozytywna. Zdaniem Jacka Bogusławskiego z zarządu województwa, opiniowano jednak tylko techniczną możliwość budowy zakładu, ale nie brano pod uwagę aspektu społecznego. Nim, zdaniem Bogusławskiego, zajmować musi się gmina Lipno. - Nie mamy w tym zakresie wiążącej opinii – dodał Bogusławski.

Gmina Lipno musi teraz odnieść się do wniosków i sprzeciwów złożonych przez mieszkańców i podjąć decyzje w odniesieniu do argumentów podniesionych w pismach.