Zamek w Rydzynie - rezydencja rodów Leszczyńskich i Sułkowskich
Zamek w Rydzynie wybudowano pod koniec XVII weku dla rodu Leszczyńskich, którzy nie szczędzili czasu i pieniędzy, by ich siedziba stała się najokazalszą w Wielkopolsce. W latach 1705-1709 rezydował w rydzyńskim zamku król Polski - Stanisław Leszczyński. Po utracie władzy w królestwie, zamek sprzedał Aleksandrowi Sułkowskiemu. Nowy właściciel rozpoczął rozłożoną na wiele lat rozbudowę, a książęca rezydencja stała się szybko jednym z ważniejszych w państwie.

"Gniazdo faszyzmu" w rydzyńskim zamku
Kilka stuleci później, podczas pierwszej wojny światowej, prusacy urządzili w rydzyńskim zamku obóz jeniecki dla oficerów francuskich i rosyjskich. 20 lat później, bo w trakcie drugiej wojny światowej, w murach rezydencji mieściła się szkoła Hitlerjugend. Jej zadaniem było kształcenie przyszłych nazistowskich kadr.
W 1945 roku zamek został splądrowany i spalony do gołych murów przez żołnierzy radzieckich, traktujących rezydencję jako „gniazdo faszyzmu”. Spalony zamek przez 25 lat czekał na nowego gospodarza. Dopiero w 1970 roku został przejęty przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Do odbudowy wnętrz posłużyła dokumentacja fotograficzna z okresu międzywojennego. Ukoronowaniem wieloletnich prac rekonstrukcyjnych i przywróceniem zamku do dawnej świetności, było nadanie dyplomu „Europa Nostra” w 1994 r.
Z rezydencją graniczy piękny park krajobrazowy, wyjątkowo pięknie prezentując się jesienią, gdy dorodne drzewa pokrył królewski złoty kolor. Podczas spaceru na chwilę warto zatrzymać się przy pomniku Stanisława Leszczyńskiego, dwukrotnego króla Polski.
Jesienna podróż do zamku blisko Leszna i mroczna legenda o B...
Historia Białej Dama w rydzyńskim zamku
Z historią rydzyńskiej rezydencji wiąże się legenda o Białej Damie. To opowieść o pani zamku, której ukochany zginął w walce. Biedaczka pozostała z dwójką osieroconych dzieci. Postanowiła ponownie wyjść za mąż, ale żaden z rycerzy nie kwapił się, aby poprosić wdowę o rękę. Wdowa podejrzewała, że na przeszkodzie stoją dzieci. Wtedy postanowiła je zamordować. Od tego czasu jej duch błąka się po komnatach zamku w Rydzynie. Legenda głosi, że będzie to robić tak długo, dopóki zwłoki dzieci nie zostaną odnalezione i pochowane.
Białą Damę można napotkać w nocy 1 listopada o północy, gdy spowiada się w zamkowej kaplicy ze swoich grzechów. Jednak spowiednik nie chce udzielić rozgrzeszenia i nakazuje wrócić za rok. Słysząc to, Biała Dama wybiega z płaczem, i do świtu krąży po rydzyńskim zamku.



Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?