Odkryty basen uruchomiono w zeszłym roku w połowie wakacji, dopiero po interwencjach mieszkańców i części radnych. Dwa lata temu był nieczynny, co argumentowano pandemią koronawirusa. Nie da się ukryć, że obiekt czasy świetności ma dawno za sobą i wymaga dużych nakładów inwestycyjnych, ale w obliczu faktu, że nie ma w mieście innej alternatywy, zapowiedź uruchomienia go na czas wakacji, ucieszy wiele osób.
Oczywiście już dziś wiadomo, że uruchomiona zostanie główna niecka, natomiast brodzik dla dzieci pozostanie nieczynny, ponieważ nadal nie spełnia on wymogów uzdatniania wody. Jak poinformował nas Sławomir Kryjom, szef Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lesznie, który zawiaduje basenem, uruchomienie brodzika wymagałoby nakładów finansowych w wysokości pół miliona złotych. A takich pieniędzy w budżecie nie ma.
Ważne jednak, że basen w ogóle ruszy i osoby, które spędzą lato w mieście będą miały miejsce, w którym poczują klimat wakacji. O ile dla starszej młodzieży wyskoczenie rowerem nad jezioro do Osiecznej czy Gołanic lub wyjazd pociągiem do Boszkowa nie stanowi najmniejszego problemu, o tyle dla matki z małymi dziećmi wyprawa poza miasto wymaga sporej organizacji. Tymczasem basen jest na wyciągnięcie ręki, czynny w atrakcyjnych godzinach. I co najważniejsze nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwać będą ratownicy.
- Pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lesznie jeszcze w tym tygodniu rozpoczną przygotowania do otwarcia basenu przy ul. Strzeleckiej – informuje Lucyna Gbiorczyk w Urzędu Miasta Leszna.
W tym roku oprócz kąpieli, prezydent zapowiada dodatkowe atrakcje dla dzieci i młodzieży. Co to będzie? Jeszcze nie wiadomo. Pomysły padają różne. Nie da się ukryć, że dla najmłodszych największą atrakcją byłby zapewne dmuchany tor wodny. Trudno jednak dziś wyrokować, co realnie uda się zorganizować. Rozmowy trwają, a pierwsze propozycje będą znane najwcześniej za tydzień.
-Prezydent Borowiak deklaruje, że na obiekcie przez całe wakacje organizowane będą różne atrakcje, gry i zabawy. To będzie ciekawa oferta, która ma zapewnić większą niż w roku poprzednim frekwencję – dodaje L. Gbiorczyk.
Prawdą jest, że zainteresowanie basenem nie jest duże. W ostatnim sezonie przed pandemią przychody ze sprzedaży biletów wyniosły zaledwie 22 tys. zł, a w zeszłym sezonie tylko 13 tysięcy złotych. Tymczasem uruchomienie odkrytego basenu i utrzymanie go przed dwa miesiące kosztuje ponad 130 tys. zł.
Może w tym roku będzie więcej chętnych?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
